|
|
NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA
Czy canny należy wykopywać każdej jesieni ?
Czy można uprawiać canny w chłodnych rejonach Polski ?
Czy moje pacioreczniki zakwitną w tym roku?
Dlaczego moje pacioreczniki nie kwitną ?
Jak nazywa się moja canna ?
Czy można sadzić pacioreczniki w cieniu ?
Czy można uprawiać pacioreczniki z nasion ?
Czy kłącza canny wymagają corocznego dzielenia ?
Ile nowych kłączy uzyskam z podziału mojego paciorecznika ?
Jak i kiedy dzielić kłącza canny ?
Jak niszczyć szkodniki canny ?
Czy konieczne jest usuwanie przekwitłych kwiatów canny ?
Jaką ziemię lubią canny ?
Czy cany muszą odpoczywać jakiś czas czy mogą rosnąć w domu, czyli do następnego wyniesienia w następnym roku ?
Czy canny należy wykopywać każdej jesieni ?
W Polsce oczywiście tak. Canny jako rośliny klimatu gorącego nie przetrzymałyby w gruncie nawet najłagodniejszej zimy. W
innych ciepłych rejonach świata np. (południowe stany Ameryki Północnej) zimują w gruncie.
Czy można uprawiać canny w chłodnych rejonach Polski ? TAK
Jedynym wyjściem jest wtedy uprawa kontenerowa. Uprawa canny w pojemnikach jest najlepszą drogą do uzyskania pięknie
kwitnących roślin. Bulwy canny sadzimy w połowie marca do doniczek. Na początku maja przesadzamy do większych pojemników,
a po "zimnych ogrodnikach" kiedy minie ryzyko wystąpienia przygruntowych przymrozków wystawiamy je na zwenątrz. Zakwitną
wtedy około 8 tygodni wcześniej niż sadzone bezpośrednio do gruntu.
Czy moje pacioreczniki zakwitną w tym roku? TAK
Jeśli bulwy były zdrowe, posadzone we właściwym czasie (połowa maja) i w odpowiednio przygotowane stanowisko to
większość bulw z pewnością zakwitnie w tym samym roku co je posadziliśmy i coraz obwiciej będzie kwitnąć w latach
nastepnych.
Dlaczego moje pacioreczniki nie kwitną ?
Główną przyczyną braku lub słabego kwitnienia są złe warunki uprawy tj: słabe nawożenie, nawadnianie czy też ograniczony
dostęp światła. Pacioreczniki są bardzo "żarłocznymi" roślinami, wymagają dla prawidłowego wzrostu i kwitnienia regularnego
nawożenia i nawadniania. Również dzielenie starych, kilkuletnich kłączy pozytywnie wpływa na ich kwitnienie.
Jak nazywa się moja canna ?
Bezbłędne określenie nazwy odmiany w przypadku braku etykietki jest bardzo trudne. Kolor kwiatu, liści, kształt bulwy,
pora kwitnienia i wiele innych cech może nam to ułatwić. Z reguły jednak kończy się to określeniem, że dany paciorecznik
jest podobny do tego, którego nazwę juz znamy.
Czy można sadzić pacioreczniki w cieniu ? TAK
Ale nigdy nie będą mieć tak pięknych i dorodnych kwiatów jak sadzone w pełnym słońcu. Również liście będą wybiegnięte,
delikatniejsze ,mniej wybarwione, bardziej kruche przez co i bardziej łamliwe. Zwłaszcza te z kolorowymi liśćmi.
Czy można uprawiać pacioreczniki z nasion ? TAK
Ale nigdy nowa roślina nie odziedziczy w pełni cech matecznych. Możemy uzyskać zarówno coś niepowtarzalnego, bardzo
interesującego ale z reguły kończy się to wyhodowaniem rośliny, która jest ograniczona we wzroście, kwiaty ma delikatne
zbliżone do odmian botanicznych,jest mało atrakcyjna. Mając nasiona, czas i miejsce eksperymentować zawsze warto. Czasami
bowiem można otrzymać coś interesującego. Sam również licząc na coś niepowtarzalnego od wielu lat eksperymentuję. Przed
wysiewem nasiona należy poddać zabiegowi zwanemu skaryfikacją. U paciorecznika łupina nasienna jest tak twarda, że
praktycznie nie przepuszcza wody, bez której proces kiełkowania jest niemożliwy. Aby umożliwić skiełkowanie nasion
stosuje się mechaniczne, fizyczne lub chemiczne uszkadzanie twardej, nierozpuszczalnej wręcz łupiny nasiennej.
Mechaniczne uszkadzanie okrywy nasiennej możemy wykonać przez szlifowanie nasiona pilnikiem lub papierem ściernym.
Do fizycznych metod należy zaliczyć moczenie nasion przez kilka dni w temperaturze 30-50 oC lub zastosować
drastyczne środki tj: nasiona umieścić w zamrażalniku lodówki tak by się przemroziły a nastepnie zalać na chwilę wrzątkiem aby
pękła ich twarda osłonka. Są to prace żmudne ale nieodzowne i jak najbardziej skuteczne. Tak prawidłowo wyglądają
skiełkowane nasionka gotowe do siewu, a tak wygląda już
ukorzenione nasionko.
Im nasiona są świeższe tym proces kiełkowania jest szybszy. Najprościej byłoby wysiewać nasiona zaraz po zbiorze (wrzesień
- listopad) kiedy ich siła kiełkowania jest najwyższa. Niestety, tak wczesny wysiew nasion jest niewskazany ze względu na
brak dostatecznej ilości światła w tym okresie. Najbardziej optymalnym okresem do wysiewu jest luty - marzec. Szęśliwcy,
posiadający małe, ogrzewane szklarnie mogą sobie pozwolić na wysiew w styczniu - lutym. Tak wyglądają 1-miesięczne
siewki canny.
Czy kłącza canny wymagają corocznego dzielenia ?
Jeśli canny rosną w gruncie to po wykopaniu ich późną jesienią możemy wiosną przed sadzeniem podzielić kłącza w celu
uzyskania większej ilości roślin. W przypadku gdy canny rosną w dużych pojemnikach, które w całości zabezpieczamy przed
zimą możemy ich podział wykonywać co 2 lata. Tak wygląda 2 letnie kłącze canny Stadt
Feltbach.
Ile nowych kłączy uzyskam z podziału mojego paciorecznika ?
Wszystko zależy od odmiany, podłoża, sposobu uprawy (w gruncie czy pojemniku), nawożenia, długości okresu uprawy. Przy
wszystkich sprzyjających ww warunkach można uzyskać 2-3 a nawet więcej nowych bulw (tak plenną odmianą jest np. Richard
Wallace). kłącza te nie zawsze w pierwszym roku po podziale wydadzą kwiaty takie jak miała roślina przed podziałem.
Najlepiej w warunkach amatorskich dzielić bulwy co dwa lata, pozwalając im się w tym czasie rozrosnąć dzięki czemu
uzyskamy piękne kwiaty.
Wykopywanie kłączy canny
Najlepiej kilka dni przed planowanym terminem wykopywania kłączy obcinamy je ostrym nożem 10 - 15 cm nad powierzchnią ziemi.
Pozostawiamy je w gruncie aby miejsca cięć lekko obeschły. Oczywiście na taki zabieg możemy sobie pozwolić jeśli czynność
tę przeprowadzimy w okresie kiedy nie ma obawy gwałtownych spadków temperatury, nie ma ciągłych opadów choć noce są coraz chłodniejsze.
W przypadku konieczności szybkiego usunięcia pacioreczników z działki najpierw należałoby wykopać roślinę a następnie obciąć liście.
Takie postępowanie ma te plusy, że nie zabrudzimy ziemią świeżo obciętych łodyg a przez to zmniejszymy ryzyko zainfekowania ich
chorobami grzybowymi. Prawidłowo zaschnięte wierzchołki obciętych łodyg pokazuje fotografia.
Jak i kiedy dzielić kłącza canny ?
Dzieląc natychmiast po wykopaniu kłącza canny narażamy je na możliwość zainfekowania świeżych ran różnego rodzaju chorobami
grzybowymi. Jeśli chcemy, lub musimy podzielić je wczesniej, powinniśmy zasypać świeże rany sproszkowanym węglem drzewnym
(takim jak do grila) pozostawiamy na 1 - 2 dni do przeschnięcia i po problemie.
Ja po podziale moczę bulwy w środku przeciw grzybowym - np. Kaptanie. Wcześniej kłącza są myte.
Do ukorzeniania tak czy też chemicznie zabezpieczonych kłączy radzę stosować gotowy substrat torfowy np: STM 3 zawiera wszystkie
składniki startowe oraz odpowiednie pH. Worki 50 lub 80 litrowe są ogólno dostępne w sklepach
ogrodniczych w cenie 12 - 16 zł. (w marketach trochę droższe). Cykl produkcyjny takiego substratu gwarantuje, że jest on wolny od
jakichkolwiek czynników chorobotwórczych.
Jak niszczyć szkodniki canny ?
Zależy to od rodzaju szkodnika. Jeśli są to ślimaki to najlepszy jest zbiór ręczny lub rozlane do małych pojemniczków
piwo. Jeśli są to mszyce lub inne szkodniki ssąco-gryzące można użyć preparatów ekologicznych np. na bazie czosnku lub w
ostateczności użyć środków chemicznych typu Owadofos 50. W takim przypadku należy postępować zgodnie z opisem na etykiecie
robiąc próbę na jednej roślinie. Dopiero po 48 godzinach, kiedy nie ma obawy, że środek może uszkodzić nam roślinę, robimy
oprysk pozostałych kwiatów.Nie muszę chyba przypominać, ze wszelkie opryski robimy póżnym wieczorem po zachodzie słońca.
Pierwszy powód takiego działania to bezpieczeństwo, że promienie słoneczne nie uszkodzą nam wilgotnych liści a drugi to
pewność, że nie zatrujemy pracujących w tym czasie pszczół czy innych pożytecznych owadów.
Czy konieczne jest usuwanie przekwitłych kwiatów canny ?
Usuwanie przekwitłych kwiatostanów canny nie jest konieczne a nieumiejętne ich usuwanie nawet niewskazane. Kiedykolwiek wycinamy
przekwitłe kwiaty z pewnością poprawiamy wygląd canny. Przedłużamy również jej okres kwitnienia. Usuwając martwe kwiatostany wycinamy je zazwyczaj poniżej zaschniętego kwiatu. Zbyt
pochopne, niskie cięcie może skończyć się zniszczeniem kształtujących się w łodydze przyszłorocznych zawiązków kwiatowych.
Długoletnie doświadczenia moich amerykańskich znajomych potwierdzają ten fakt. Jeśli już zdecydowaliśmy się na taki zabieg
należy wyciąć zaschniętą łodygę jak najbliżej suchego kwiatostanu.
Jaką ziemię lubią canny ?
Canna nie jest bardzo wymagająca co do rodzaju gleby. Jednak najlepiej rośnie i kwitnie w ziemi luźnej, urodzajnej, dobrze
zdrenowanej, wolnej od trawy i chwastów, bogatej w składniki organiczne. Ziemie zarówno bardzo zwięzłe, gliniaste jak i
piaszczyste muszą być wzbogacone masą organiczną (torf, drobna kora, włókno kokosowe) w celu jej rozluźnienia a tym samym
lepszego wzrostu i kwitnienia. Bardzo ważnym czynnikiem jest ph gleby. Pamiętać należy ,że canny nie tolerują ziemi o
odczynie zasadowym. Najbardziej optymalną jest gleba o odczynie obojętnym tj: o pH
6,5 - 7,5.
Czy canny muszą odpoczywać w okresie zimy czy też mogą w tym czasie rosnąć w domu ?
Canny w swojej ojczyznie (upraszczając temat w tropiku) praktycznie rosną "na okrągło". Nigdy tego wcześniej nie
praktykowałem ale jest pewne, że jako rośliny wymagające dużo słońca nie będą czuły się dobrze w domu (pomieszczeniu słabo
oświetlonym) - zobacz pytanie - Czy
można sadzić pacioreczniki w cieniu ? W roku bieżącym tj: 2003 zrobiłem eksperyment, który potwierdził moje
przypuszczenia. Canna ustawiona w październiku w domu, niedaleko okna już po trzech tygodniach miała pierwsze oznaki
niedoboru światła. Eksperyment trwał 6 tygodni. Jego finał ukazuje fotografia.
|
|